Skradł rowery, podawał dane brata, bo był poszukiwany
W ręce wolskich policjantów wpadł 28-latek podejrzany o kradzieże dwóch rowerów spod centrum handlowego w dzielnicy. Aby uniknąć odpowiedzialności, mężczyzna był poszukiwany w celu odbycia kary więzienia w wymiarze roku i sześciu miesięcy, podawał dane personalne brata. Jego plan się nie powiódł. Podejrzany usłyszał zarzuty karne w warunkach recydywy, skąd trafił prosto do zakładu karnego.
Policjanci z Woli otrzymali zgłoszenie od pracownika ochrony, że ujął on mężczyznę, który ma związek z kradzieżą roweru, do której doszło kilka dni wcześniej. Na miejscu funkcjonariusze ustalili okoliczności zdarzenia. Mężczyzna od razu poinformował mundurowych, że nie posiada żadnego dokumentu tożsamości. Poinformował policjantów, jak się nazywa, celowo wprowadzając ich w błąd, co do swojej tożsamości. Mężczyzna wiedział, że jest poszukiwany w celu odbycia kary więzienia w wymiarze roku i sześciu miesięcy. Policjanci sporządzili niezbędną dokumentację. Po sprawdzeniu ustalili jego prawdziwe dane personalne. 28-latek został zatrzymany.
Sprawa trafiła do wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu. Policjanci zgromadzili materiał dowodowy. Udowodnili mężczyźnie, że ma on związek z kradzieżą dwóch rowerów. Okazało się również, że 28-latek był wcześniej notowany i przebywał w zakładzie karnym, który opuścił w marcu dwa lata temu. Podejrzany usłyszał zarzuty karne w warunkach recydywy, a następnie trafił do zakładu karnego. Za kradzież grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
kom. Marta Sulowska/ea