Po 2 latach wyszedł z więzienia i nadal znęcał się nad matką
Trzy miesiące aresztu zastosował sąd wobec 37-letniego Piotra N. Mężczyzna został zatrzymany przez policjantów z Woli i usłyszał zarzut w recydywie dotyczący znęcania się psychicznego i fizycznego nad swoją matką. Z ustaleń wynika, że 37-latek, będąc pod wpływem alkoholu, wszczynał awantury, ubliżał, wyzywał i szarpał. Mężczyzna już wcześniej był karany za takie samo przestępstwo i przebywał dwa lata w zakładzie karnym.
Około godziny 23 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z wolskiej komendy interweniowali w związku z awanturą domową. Na miejscu okazało się, że pijany syn zaatakował matkę i uderzył ją w twarz bo kobieta ściszyła telewizor i chciała pójść spać. Mężczyzna dwa miesiące temu opuścił więzienne mury, gdzie przebywał dwa lata za podobne przestępstwo. Piotr N. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału dochodzeniowo-śledczego. W trakcie zbierania materiału dowodowego ustalili, że syn znęca się psychicznie i fizycznie nad matką odkąd wrócił z zakładu karnego. 37-latek pod wpływem alkoholu wszczynał awantury, ubliżał matce, wyzywał ją i szarpał.
Podejrzany usłyszał zarzut znęcania się fizycznego i psychicznego nad osobą nieporadną w warunkach recydywy. Decyzją sądu trafił do aresztu na trzy miesiące. Za to przestępstwo grozi kara do 8 lat pozbawienia wolności.
ms