Myślał, że alkohol usprawiedliwi jego zachowanie
Data publikacji 09.10.2009
Mimo poleceń funkcjonariuszy do zatrzymania pojazdu, kierowca kontynuował jazdę. Wysiadł z samochodu dopiero, gdy podjechał pod swój blok. Tłumaczył się, że uciekał, bo był pijany. Noc spędził w izbie wytrzeźwień, we krwi miał ponad 2,5 promila alkoholu. Dzisiaj odpowie za swoje zachowanie. Za jazdę pod wpływem narkotyku odpowie 34-letni Artur B.
Po 12:00 wolscy policjanci podczas patrolowania ul. Tatarskiej zauważyli podejrzanie zachowującego się kierowcę renault, postanowili więc zatrzymać samochód do kontroli. Niestety mężczyzna zignorował polecenia funkcjonariuszy i kontynuował jazdę. Pojazd zatrzymał dopiero na ulicy Ostroroga, przed swoim blokiem. Jako usprawiedliwienie swojego zachowania podał stan nietrzeźwości.
52-letni Tadeusz J. kierował pojazdem mając we krwi ponad 2,5 promila alkoholu. Mężczyzna już stracił prawo jazdy. Na poczet przyszłych kar policjanci zabezpieczyli 110 złotych, które miał przy sobie. Dzisiaj, gdy tylko wytrzeźwieje odpowie za swoje zachowanie.
Do dwóch lat więzienia grozi innemu, nieodpowiedzialnemu kierowcy. 34-letni Artur B . jechał mitsubishi ulicami Woli, mając w organizmie narkotyk. Mężczyznę zatrzymano i przewieziono do policyjnego aresztu. Dzisiaj zajmą się nim wolscy śledczy.
eg