Właściwa reakcja policjantki po służbie zapobiegła tragedii
Zainteresowanie oraz szybka i właściwa reakcja policjantki z Woli, która wracała po służbie do domu, wobec dziwnie zachowującego się mężczyzny w tramwaju linii 26, zapobiegło tragedii. Mężczyzna zachowywał się nienaturalnie, był w bieliźnie, a z ręki wystawał mu wenflon. Funkcjonariusza zaalarmowała dyżurnego i zaopiekowała się nim do czasu przyjazdu karetki pogotowia. Okazało się, że mężczyzna oddalił się ze szpitala, a jego stan zdrowia zagrażał życiu.
Około 20 policjantka z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą i korupcją z Woli wracała po służbie do domu. W trakcie jazdy tramwajem linii 26 zauważyła mężczyznę nienaturalnie zachowującego się. Był w samej bieliźnie, z ręki wystawał mu wenflon. Natychmiast powiadomiła dyżurnego z wolskiej komendy o całej sytuacji. Do czasu przyjazdu karetki pogotowia policjantka zaopiekowała się mężczyzną przy udziale policjantów z patrolówki. Okazało się, że mężczyzna oddalił się ze szpitala, a jego stan zdrowia zagrażał jego życiu.
Dzięki właściwej reakcji policjantki nie doszło do tragedii.
ms