Zaatakował kobietę drewnianym kołkiem
Policjanci z wolskiej patrolówki wykazali się skutecznością podczas zatrzymania mężczyzny podejrzanego o rozbój. Dosłownie chwilę po zdarzeniu, po krótkim pościgu 31-letni obywatel Ukrainy był już w ich rękach. Z ustaleń wynika, że sprawca napadł na pokrzywdzoną i zażądał, aby ta wydała mu okulary. Po tym uciekł. Po usłyszeniu zarzutu, decyzją sądu, mężczyzna trafił do aresztu na trzy miesiące.
Po 13.00 policjanci z wolskiej patrolówki otrzymali zgłoszenie dotyczące napaści na kobietę przez jakiegoś mężczyznę w pobliżu torów kolejowych. Na miejscu ustalili okoliczności zdarzenia, z których wynika, że sprawca podszedł do niej trzymając w ręku drewniany kołek i zażądał okularów o wartości 350 zł. Mężczyzna zabrał je i uciekł. Kobieta natychmiast zaalarmowała Policję. Funkcjonariusze udali się w poszukiwaniu napastnika.
Kilka minut później zauważyli mężczyznę, którego rysopis odpowiadał wizerunkowi sprawcy. Mężczyzna siedział na torach kolejowych. Kiedy zobaczył zbliżających się w jego kierunku policjantów od razu podjął próbę ucieczki. Mundurowi, po krótkim pościgu, zatrzymali 31-latka. Odzyskali również skradzione okulary.
Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Dalej sprawą zajęli się funkcjonariusze z wydziału do walki z przestępczością przeciwko życiu i zdrowiu. Po zgromadzeniu materiału dowodowego 31-letni obywatel Ukrainy usłyszał zarzut rozboju. Decyzją sądu mężczyzna został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące. Za to przestęstwo grozi kara do 12 lat pozbawienia wolności.
ms