Napadli na kobietę, kiedy wchodziła do klatki schodowej
Dzięki zdecydowanej reakcji policjantów z Woli, zaraz po zdarzeniu, napastnicy wpadli w ich ręce. Z ustaleń wynika, że 41 i 68-latek napadli na kobietę, dusili ją i szarpali próbując wyrwać torebkę. Krzyki kobiety usłyszeli sąsiedzi, którzy spłoszyli napastników. Rozpoznani na ulicy przez policjantów, trafili prosto do policyjnej celi. Po usłyszeniu zarzutu zostali aresztowani na trzy miesiące.
Była godzina 13. Policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego z wolskiej komendy otrzymali informację, że doszło do usiłowania rozboju. Wiedzieli też, że napastnicy, po zdarzeniu, uciekli z miejsca. Funkcjonariusze ustalili, że sprawcy przyczaili się na kobietę i czekali na moment, kiedy kobieta będzie wchodzić do klatki schodowej w bloku. W pewnym momencie rzucili się na nią, dusili ją i szarpali próbując wyrwać torebkę z zawartością pieniędzy i dokumentów. Zaatakowana kobieta wzywała pomocy, na co zareagowali sąsiedzi, którzy spłoszyli napastników.
Policjanci udali się w poszukiwaniu napastników. Zaraz po tym, na ulicy, zauważyli dwóch mężczyzn, których wizerunek odpowiadał rysopisowi sprawców. Błyskawicznie zareagowali i zatrzymali mężczyzn.
41 i 68-latek trafili do policyjnej celi. Śledczy gromadzili materiał dowodowy. Dariusz L. i Sebastian A. usłyszeli zarzut usiłowania rozboju. Sebastian A. usłyszał zarzut w warunkach recydywy. Mężczyzna w marcu ubiegłego roku był zatrzymywany przez wolskich policjantów i usłyszał zarzuty gróźb karalnych i kradzieży z włamaniem. Wtedy był aresztowany na trzy miesiące. Okazało się, że opuścił więzienne mury po 17 latach kary pozbawienia wolności. Tym razem Prokurator również przychylił się do wniosku policjantów o zastosowanie środka izolacyjnego wobec mężczyzn. Sąd aresztował ich na trzy miesiące.
ms
-
Mężczyzna zatrzymany przez policjantów -
Mężczyzna zatrzymany przez policjantów
