Libacja a po libacji rozbój
Biesiady suto zakrapiane alkoholem, często mają przykry finał.Tak było w przypadku libacji na terenie ogródków działkowych przy ulicy Połczyńskiej. Najpierw była zgoda i rozmowy. Gdy do tego dołączyła pokaźna ilość alkoholu skończyło się pobiciem jednego z uczestników i interwencją bemowskich policjantów.
Godzinę przed północą bemowscy funkcjonariusze jadą do interwencji na teren ogródków działkowych przy ulicy Połczyńskiej. Na miejscu zastają kilka osób a pośród nich mężczyznę z krwawiącą głową. Okazało się, że towarzystwo biesiadowało przy stole suto zastawionym alkoholem a w efekcie jeden z uczestników został pobity. Na jego głowie wylądował ... młotek . Potem pobitemu skradziono telefon komórkowy. Jak się okazało uderzenie zadał kompan od kieliszka 35 letni Dariusz S. (2 promile alkoholu). Wspierała go w tym koleżanka (rówieśniczka) Katarzyna H., (1,5 promila alkoholu w organizmie). Oboje zostali zatrzymani do wyjaśnienia sprawy.
kn