Do trzech razy sztuka
Ostatnia służba "owocowała" w pijanych rowerzystów. Aż trzy razy interweniowali policjanci oddziałów prewencji Komendy Stołecznej widząc jadących wężykiem cyklistów. W każdym przypadku zdarzenie zakończyło się zatrzymaniem kierujących i zabezpieczeniem ich jednośladów.
Północ Al. Prymasa Tysiąclecia. Mundurowi widzą jadącego dużym wężykiem rowerzystę. Zatrzymują go do kontroli. 46 letni Sławomir B. z widocznym trudem podejmuje rozmowę z policjantami. Nic dziwnego. Badanie alkomatem ujawnia, że w jego organizmie jest 2,4 promila alkoholu. Godzinę później w tym samym miejscu funkcjonariusze zatrzymują kolejnego cyklistę. O dziesięć lat młodszy od poprzednika Marcin P. jedzie mając w organizmie 2,2 promila alkoholu. O godzinie 130 przy ulicy Górczewskiej ma miejsce kolejna kontrola rowerzysty. 26 letni Jarosław G. jedzie z "0,6 promilami alkoholu".
Wszyscy panowie trafili do izby wytrzeźwień. Wszystkim panom zabezpieczono do spraw ich pojazdy. Wszyscy panowie poniosą konsekwencje nieodpowiedzialnego zachowania. A każdemu z nich grozi nawet do 2 lat pozbawienia wolności.
kn