Zniknęła jak kamfora
7 mężczyzn zatrzymali stołeczni i wolscy policjanci do sprawy kradzieży koparko-ładowarki. Cała sytuacja zaczęła się już 20 czerwca gdy maszyna budowlana została zostawiona na placu budowy przy ulicy Potrzebnej. Dwa dni później zniknęła jak przysłowiowa "kamfora". Nie na długo. Tego samego dnia stołeczni policjanci odnaleźli ją w podwarszawskiej miejscowości.
Wczoraj w godzinach rannych właściciel jednej z firm budowlanych wykonujących prace przy ulicy Potrzebnej, stwierdził kradzież...koparko-ładowarki. Jej wartość oceniono na niespełna 300.000 zł. To dość pokaźnych gabarytów urządzenie zniknęło jak kamfora dwa dni wcześniej z terenu budowy. Jak się okazało nie na długo. Wczoraj po kilku godzinach od zgłoszenia ,stołeczni policjanci zwalczający przestępczość samochodową pojechali do Michałowic, podwarszawskiej miejscowości. Tam na terenie posesji w pomieszczeniu garażu odnaleźli ukrytą maszynę. Na miejsce przyjechała wezwana ekipa śledczych z wolskiej komendy, która przeprowadziła szczegółowe oględziny. Do sprawy zatrzymano 7 mężczyzn. Teraz śledczy sprawdzają czy i ewentualnie jaki związek z tą sprawą mieli panowie.
kn