Areszt za rozbój
Razem spożywali alkohol, gdy skończył się trunek, nie mieli już pieniędzy na kolejna butelkę. Wtedy to 30-letni Szymon M. wpadł na pomysł zdobycia szybko gotówki. Zauważył, że jego towarzysz ma portfel, w którym znajduje się gotówka, chwycił pogrzebacz, którym zadał cios w głowę pokrzywdzonego, po czym uciekł. Zatrzymali go mundurowi z Bemowa. Mężczyzna usłyszał w prokuraturze zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd zastosował wobec niego tymczasowy areszt. Grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.
W miniony weekend policję zaalarmował mężczyzna, który zareagowała widząc idącego ulicą zranionego w głowę mężczyznę. Natychmiast na miejsce skierowano załogę policji oraz pogotowie ratunkowe. Na miejscu ustalono, że mężczyzna wcześniej spożywał alkohol ze swoim znajomym. Kiedy skończył im się alkohol, wtedy współtowarzysz uderzył pokrzywdzonego metalowym prętem w głowę zabierając jego torbę z zawartością portfela, pieniędzy, dokumentów oraz ubrań. Straty oszacowano na około 600 złotych.
Pokrzywdzonego z obrażeniami głowy zabrano na badania do szpitala a policjanci przystąpili do ustalenia sprawcy czynu. Na ulicy Mory funkcjonariusze zauważyli odpowiadającego rysopisowi mężczyznę. Szymon M. został zatrzymany i trafił do policyjnej celi.
Po wytrzeźwieniu w prokuraturze usłyszał zarzut rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Sąd zastosował wobec 30-latka środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztu. Za ten czyn grozi mu kara do 15 lat pozbawienia wolności.