Aktualności

Informacja

Strona znajduje się w archiwum.

Włamał się do altanek i ukradł samochód

Data publikacji 17.06.2013

Policjanci zastali go wewnątrz altanki działkowej, do której wcześniej się włamał. Pomieszkiwał tam, a w tak zwanym między czasie włamał się do garażu, skąd ukradł akumulatory i kilka dni wcześniej samochód z ulicy. 39-letni Mirosław B. usłyszał trzy zarzuty. Prokurator zastosował wobec niego policyjny dozór. Za kradzież z włamaniem grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.

Na numer alarmowy Policji zatelefonował mężczyzna, który powiadomił, że na terenie jego ogródka działkowego, w altance ktoś jest, ktoś, kto najprawdopodobniej się tam włamał i zaparkował swój samochód.

Policjanci z komendy na Woli natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Na działce faktycznie zastali mężczyznę, który wydawał się być wręcz zadomowiony. 39-letni Mirosław B. przyznał się, że jakiś czas temu włamała się do domku i w nim pomieszkiwał.

Uwagę funkcjonariuszy zwrócił również zaparkowany na posesji samochód. Jak ustalili mundurowi mężczyzna ukradł go kilka dni wcześniej z ulicy Jana Kazimierza. Jak tłumaczył mundurowym wziął go, bo, samochód nie był od dłuższego czasu przez nikogo użytkowany.

W bagażniku pojazdu mundurowi zabezpieczyli kolejne skradzione przez mężczyznę łupy. Dwa akumulatory i pompkę malarska ukradł z innego garażu na terenie ogródków działkowych.

Po zebraniu kompletu materiałów policjanci wydziału do walki z przestępczością przeciwko mieniu przedstawili zatrzymanemu zarzuty: dwa kradzieży z włamaniem i zarzut kradzieży. Prokurator zastosował wobec mężczyzny policyjny dozór. Teraz grozi mu do 10 lat więzienia.

Powrót na górę strony