Zanim zapłacił za wybrany towar, zjadł go
Data publikacji 06.04.2009
W przymierzalni sklepu skonsumował alkohol, kurczaka z rożna, ser pleśniowy, krokiety. Wpadł, gdy przekraczał linię kas ze skradzionym dezodorantem. 44-letni Jerzy D. przyznał się do popełnienia wykroczenia i dobrowolnie poddał się karze grzywny w wysokości 100 zł.
Wczoraj ok. 13:00 pracownik jednego ze sklepów przy ul. Połczyńskiej zauważył jak do przymierzalni kilkakrotnie wchodzi, a po chwili wychodzi z niej mężczyzna. Za każdym razem wnosił on do pomieszczenia różne artykuły spożywcze. Po kilku minutach wyszedł i ruszył do wyjścia. Gdy przekraczał linię kas został zatrzymany przez ochroniarzy. Na miejsce natychmiast wezwano policyjną załogę.
Podczas legitymowania funkcjonariusze znaleźli przy mężczyźnie dezodorant, który próbował wynieść, nie płacąc za niego. Ponadto potwierdziły się przypuszczenia pracowników sklepu, że mężczyzna przed uiszczeniem opłaty za wybrany towar, skonsumował go. W przymierzalni ujawniono puste opakowania po alkoholu, kurczaku z rożna, serze pleśniowym, krokietach. Policjantom Jerzy D. tłumaczył się, że zjadł bo był głodny, a alkohol wypił ponieważ nie mógł wytrzymać. Swoim zachowaniem naraził sklep na koszty wysokości 65 zł. Dzisiaj jego sprawa zostanie przekazana do sądu grodzkiego.
eg