Wpadł, gdy wychodził z psem na spacer
Od 4 lat ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości. Przyjmując inną tożsamość, wynajął mieszkanie na Pradze i rozpoczął pracę w firmie budowlanej - do wczoraj. Wpadł, gdy wychodził z psem na spacer. Teraz odpowie za niepowrócenie do zakładu karnego, niestosowanie się do orzeczonych zakazów a także oszustwa i kradzieże z włamaniem. Wczoraj został przewieziony do aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej.
Wczoraj wolscy kryminalni specjalizujący się w poszukiwaniu osób zaginionych i łamiących prawo zatrzymali 24-letniego Rafała S. Policjanci "odwiedzili" mężczyznę nad ranem w mieszkaniu na Pradze. Rafał S. wychodząc przed pracą z psem na spacer nie spodziewał się, że zostanie zatrzymany. Jak ustalili prowadzący sprawę funkcjonariusze, mężczyzna zaczął układać sobie na nowo życie. Wynajął mieszkanie i podjął pracę w firmie budowlanej. Niestety wszystko przed odbyciem zasądzonych mu kar więzienia za oszustwo i kradzież z włamaniem. 24-latek ma także na swoim koncie niepowrócenie z przepustki. Wczoraj został przewieziony do aresztu śledczego przy ul. Rakowieckiej.
eg