Skradzione paliwo odsprzedawali znajomym
Dwóch mężczyzn podejrzewanych o kradzież paliwa ze stacji benzynowych zatrzymali policjanci z Bemowa. Straty, jakie ponieśli dystrybutorzy sięgają blisko 2 tysięcy złotych. Skradziony olej napędowy odsprzedawali znajomym po niższej cenie rynkowej. Wpadli w ręce mundurowych po tym jak Jakub P. został rozpoznany przez dzielnicowego z nagrania monitoringu. Mężczyźni usłyszeli zarzuty karne. Za ten czyn grozi im do 5 lat więzienia.
Policjanci z Bemowa od początku roku otrzymali kilka zgłoszeń ze stacji paliw zlokalizowanych przy ul. Wrocławskiej i Powstańców Śląskich o kradzieży paliwa. Kryminalni zaczęli analizować każdą z tych spraw. Zabezpieczyli nagrania monitoringu ze stacji benzynowych i próbowali ustalić sprawcę. Z ich ustaleń wynikało, że schemat działania nieuczciwego klienta w każdym przypadku był taki sam. Podjeżdżał pod dystrybutor mazdą posługując się za każdym razem innymi tablicami rejestracyjnymi. Tankowała paliwo próbując nie przekroczyć kwoty 250 złotych.
Przełom w sprawie nastąpił, gdy dzielnicowy rozpoznał mężczyznę na zdjęciu z nagrania monitoringu. Jeszcze tego samego dnia mundurowi w mieszkaniu zatrzymali Jakuba P. Jak ustalono 28-latek nie działa sam. W procederze tym pomagał mu jego kolega 26-letni Łukasz Z. Mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni na ul. Raginisa.
W rozmowie z policjantami przyznali się do kradzieży i złożyli wyjaśnienia. Jak wynika z ustaleń policjantów skradzione paliwo odsprzedawali znajomym po niższej cenie rynkowej. Obaj usłyszeli po 7 czynów karalnych. Za ten czyn grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności.
jb
Film w formacie nieobsługiwanym przez odtwarzacz. Pobierz plik (format flv - rozmiar 1.5 MB)