Zareagowali po służbie
Sierż. Robert Kłobukowski i post. Patryk Cyrana z wolskiej komendy wczoraj wieczorem wracali po służbie do domu. Zareagowali natychmiast kiedy na ul. Puławskiej podejrzewali, że jadący przed nim kierowca forda jest nietrzeźwy. Czujność patrolowców zapobiegła tragedii, która mogła wydarzyć się na drodze. Badanie wykazało we krwi kierowcy forda 1,7 promila alkoholu.
Kilka minut po 20.00 policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego wolskiej komendy wracali do domu ulicą Puławską. Uwagę ich zwrócił jadąc tuż obok nich kierowca forda mondeo, miał on problemy z utrzymaniem się na swoim pasie. W pewnym momencie kierowca samochodu osobowego zjechał na ich pas ruchu, zajeżdżając drogę. Dzięki błyskawicznej reakcji policjanta nie doszło do kolizji.
Takie zachowanie kierowcy forda wzbudziło podejrzenie funkcjonariuszy. Byli przekonani, że kierowca znajduje się pod wpływem alkoholu lub innego podobnie działającego środka. Niewiele myśląc postanowili udaremnić dalsza jazdę nieodpowiedzialnemu kierowcy. Gdy ford zatrzymał się na światłach sierż. Robert Kłobukowski podbiegł do kierowcy, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki. W tym samym czasie post. Patryk Cyrana dzwonił na numer alarmowy 112.
Po kilku minutach na miejscu pojawili się mundurowi z ursynowskiego komisariatu. Przypuszczenia wolskich patrolowców potwierdzały się, badania alkomatem wykazało we krwi kierowcy mondeo 1,7 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu mężczyzna prawdopodobnie zostanie przesłuchany przez śledczych z komisariatu przy ul. Janowskiego.
Dzięki właściwej reakcji wolskich policjantów udało się zatrzymać pijanego kierowcę i nie dopuścić do ewentualnego zdarzenia drogowego z jego udziałem.