Kontrowersyjny sposób na okazanie męskości
Niecodzienna kradzież miała miejsce w jednym z marketów na warszawskiej Woli. Ze sklepowych półek złodzieje zabrali…46 pudełek prezerwatyw. Potem „w zaciszu” okolicznych uliczek, przekazywali sobie towar. Właśnie w tym momencie do akcji wkroczyli wolscy wywiadowcy. Trzech panów trafiło do komendy przy ulicy Żytniej. W efekcie noc w areszcie spędził 24 latek i jego młodszy o 8 lat kolega.
Wolscy wywiadowcy pełniący służbę w centralnej części Woli, zwrócili uwagę na trzech panów stojących przy skrzyżowaniu Al. Jana Pawła II i Al. Solidarności. Mężczyźni nerwowo rozglądając się wokół siebie, chowali coś pod kurtki. Ku ich wielkiemu zaskoczeniu, jak spod ziemi wyrastają przed nimi stroże prawa. Kontrola osobista ujawniła, że upychanymi w ubraniach przedmiotami były paczki z pudełkami prezerwatyw.
Już na miejscu funkcjonariusze wyjaśnili ich pochodzenie. 46 pudełek prezerwatyw skradziono z pobliskiego marketu. Ich wartość kierownik sklepu oszacował na 350 zł. Po dowiezieniu panów do komendy wyjaśniło się, że w kradzież zamieszany był 24 letni Stanisław F. oraz 16 letni Kamil P. Starszy znalazł schronie w policyjnej celi zaś jego młodszy kolega noc spędził w Izbie Dziecka przy ulicy Wiśniowej.