Ukradł, bo jego też okradli
Takie wytłumaczenie swego zachowania znalazł pewien 26 letni mężczyzna gdy bemowscy policjanci zatrzymali go na gorącym uczynku kradzieży anten samochodowych. Cała sytuacja zarejestrowana została w systemie monitoringu miejskiego, który będzie służył jako dowód w sprawie kradzieży.
Godzina 105, ulica Puszczy Solskiej. Grupa młodych ludzie jest bacznie obserwowana przez operatora bemowskiego monitoringu. Po dokonanych zakupach rozweseleni mężczyźni idą wzłuż zaparkowanych aut. Co chwilę do samochodów podchodzi jeden z nich i odkręca zamocowane w pojazdach anteny.
Jakież jest jego zdziwienie gdy po takim kilkudziesięciometrowym spacerze na przeciw niemu stają mundurowi. Przy 26 letnim Krzysztofie M. funkcjonariusze znajdują kilka anten samochodowych. Mężczyzna nie zaprzecza, że zdobył je przed chwilą kradnąc z zaparkowanych aut. Swoje zachowanie tłumaczy faktem, że ukradł, bo wcześniej mu też skradziono! Z wynikiem 1,6 promila alkoholu w organiźmie, trafił do policyjnej celi.
kn