Nie mógł uruchomić skutera, więc odpychał się nogami
Data publikacji 27.08.2010
33-letni Krzysztof M. ukradł skuter zaparkowany przy ul. Radziwie. Ponieważ nie mógł go uruchomić, usiadł na nim i jechał, odpychając się nogami. W trakcie legitymowania najpierw twierdził, że skuter jest jego własnością, później, że należy do kolegi. Za kradzież grozi mu do 5 lat więzienia.
Około północy dyżurny miasta odebrał informację o kradzieży skutera. Po kilku minutach na miejscu byli już wolscy policjanci z wydziału patrolowo-interwencyjnego. Przy wjeździe do garażu podziemnego funkcjonariusze zobaczyli mężczyznę, który siedział na skuterze i odpychał się nogami. 33-letni Krzysztof M. najpierw twierdził, że skuter należy do niego, później, że właścicielem jest kolega. Policjanci zatrzymali złodzieja i przewieźli go do ośrodka dla osób nietrzeźwych ( w organizmie miał prawie 2 promile alkoholu).
Dzisiaj Krzysztof M. usłyszy zarzut kradzieży. Grozi mu do 5 lat więzienia .
eg