Agresor za kratkami
Data publikacji 27.08.2010
Brak pieniędzy na alkohol wywołało agresję u Mariusza S. Najpierw groził ochroniarzowi w miejscu swojego zamieszkania a w czasie obezwładniania go przez wolskich policjantów szarpał ich za mundur i uszkodził telefon komórkowy. Po nocy spędzonej na izbie wytrzeźwień ( 2,6 promila alkoholu) usłyszał trzy zarzuty. Wkrótce za swoje zachowanie odpowie przez wymiarem sprawiedliwości.
Wszystko rozegrało się w boku na Woli. Mariusz S. chciał pożyczyć pieniądze na piwo od ochroniarza. Gdy spotkał się z odmowa wpadł w szal, zaczął wyzywać i grozić mężczyźnie, podarł zawieszony na ścianie kalendarz i urwał pokrętło kaloryfera. Po czym udał się do swojego lokalu. Natychmiast o całym zdarzeniu powiadomiono wolską komendę.
Przybyli na miejsce mundurowi udali się pod wskazany adres. W lokalu zastali 31-latka. W stosunku do mundurowych Mariusz S. również był arogancki, nie wykonywał ich poleceń, szarpał ich za mundur. W czasie obezwładniania wysunął z kieszeni policjanta telefon komórkowy i cisnął nim o ziemię. Mariusz S. został zatrzymany i przewieziony na ul. Żytnią. Badanie alkomatem wykazało, że we krwi miał ponad 2,4 promila alkoholu.
Po wytrzeźwieniu 31-latek usłyszał zarzuty naruszenia nietykalności policjanta, uszkodzenie telefonu oraz kierowanie gróźb karalnych. Wkrótce sprawa trafi do sądu.
jb