Przykry kurs
Praca taksówkarza to zawód szczególnego ryzyka. Podczas wczorajszego kursu przekonał się o tym kierowca jednej z korporacji gdy do zamówionego kursu zgłosiły się dwie młode kobiety. Już od początku panie zachowywały się wulgarnie, agresywnie i bardzo prowokująco. W efekcie uszkodziły taksówkę i zostały zatrzymane.
O godzinie 18.30 pan Janusz, kierowca jednej z korporacji taksówek, otrzymał zlecenie od dyspozytora wykonania kursu na ulicę Olbrachta. Po dojechaniu na miejsce do auta wsiadły dwie kobiety. Zażyczyły sobie zawiezienie do śródmieścia. Z chwilą zajęcia miejsca padły z ich ust wulgaryzmy. Mimo usilnych próśb kierowcy, panie stawały się coraz bardziej agresywne. Ich zachowanie stawało się nie do zniesienia. Mężczyzna zatrzymał taksówkę i poprosił panie o jej opuszczenie nie oczekując nawet zapłaty. W odwecie agresorki zaczęły dewastować pojazd. Jedna z nich wyrwała nawigację GPS, druga skopała karoserię. Pan Janusz wezwał na pomoc wolskich mundurowych. Funkcjonariusze zatrzymali Urszulę J. lat 19 oraz jej kompankę 31 letnią Monikę K. Podczas interwencji panie były bardzo agresywne wobec stróżów prawa.