Skradli katalizator, zaraz po tym wpadli w ręce bemowskich wywiadowców
Policjanci z Bemowa zatrzymali trzy osoby podejrzane o kradzież katalizatora. Wewnątrz pojazdu, którym poruszało się dwóch mężczyzn i kobieta policjanci ujawnili skradziony katalizator oraz narzędzia służące do kradzieży. Podejrzani usłyszeli już zarzut kradzieży za co grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
Było po godzinie 22. Bemowscy wywiadowcy w trakcie służby zwrócili uwagę na opla, który stał obok zaparkowanego forda. W pewnym momencie opel odjechał. Wewnątrz pojazdu poza kierowcą było dwóch pasażerów, kobieta i mężczyzna. Policjanci postanowili sprawdzić o co chodzi.
Podczas legitymowania mężczyźni byli zdenerwowani, jeden z nich miał odzież ubrudzoną piachem, w kieszeni spodni posiadał czarne rękawiczki oraz narzędzia w postaci kluczy. Na tylnym siedzeniu, gdzie siedziała kobieta uwagę policjantów zwrócił katalizator, brzeszczot i lewarek. Wywiadowcy przypuszczali, że katalizator został skradziony z forda. Okazało się, że mieli rację.
Dochodzeniowcy zgromadzili materiał dowodowy. Podejrzani, dwóch mężczyzn w wieku 32 i 39 lat oraz kobieta w wieku 33 lata usłyszeli zarzut dotyczący kradzieży katalizatora działając wspólnie i w porozumieniu. Podczas przesłuchania osoby przyznały się do kradzieży. Za to przestępstwo grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności.
kom. Marta Sulowska/mw